Składniki: jeden aparat fotograficzny (np. nikon) + jeden obiektyw (np. taki) + jedna lampa (np. taka) + zespół na żywo ( Closterkeller ) + komputer z linux’em i Darkable oczywiście. Czas przygotowania 5-10 min.

Wybrane zdjęcie otwieramy w trybie ciemnia i przystępujemy do edycji.

Jako pierwsze włączamy narzędzie: monochromatyczność.

Narzędzie to symuluje zastosowanie filtrów kolorowych podczas robienia zdjęć przy użyciu czarno białej kliszy, możemy przesuwać okręg po palecie kolorów i obserwować zmiany na edytowanym zdjęciu (przypomina to trochę mikser kanałów w trybie monochromatycznym lecz manipuluje się przyjemniej). Ustawiamy w zależności od upodobań.

Następnie ekspozycja, dodajemy trochę czerni oraz podbijamy ekspozycję w celu uzyskania większego kontrastu.

Teraz „sfera kolorów” fajne narzędzie do manipulacji kolorem, można użyć lecz nie koniecznie, manipulując suwakami zauważymy że dzięki sferom kolorów możemy rozjaśnić, przyciemnić zmienić dany kolor (co prawda kolory na zdjęciu nie są widoczne, jednak gdzieś tam „pod spodem” cały czas są i można je korygować). W praktyce efekt jest widoczny nawet na zdjęciu w odcieniach szarości, w miejscach gdzie pierwotnie był np. zielony można ten obszar rozjaśnić lub przyciemnić, podobnie z innymi „kolorami”.

Teraz winietka (jedno z najfajniejszych narzędzi do winietowania jakie spotkałem).

Ciutkę podostrzymy i eksport.

Jpg prosto z puszki.

Jpg po paru minutach zabawy NEF’em w Darktable:

A teraz pora na piwko opensuse ;)